List od czytelniczki z Holandii

Witam Redakcję,


działalność na rzecz osób niepełnosprawnych od zawsze uważałam za czyn bardzo wzniosły i chwalebny. W prasie czy na portalach internetowych jest coraz więcej informacji i publikacji przesłaniem ktorych jest daleko idąca pomoc tym ludziom. Osoby niepełnosprawne żyją na całym świecie, jednak ich życie w dużym stopniu zależy od tego jak tolerancyjne i otwarte jest społeczeństwo, jak również od systemu znoszenia barier fizycznych i ekonomicznych w danym kraju, tak bardzo utrudniającym tym ludziom ich codzienne życie. Jestem Polką, obecnie mieszkam na stałe w Holandii i postanowiłam w skrócie opisać  życie ludzi niepełnosprawnych
w tym kraju , może zainteresuje to czytelników,
                                                                                   
serdecznie pozdrawiam,

                                                                                                                            
Nina Jansen
 

 

       Życie  niepełnosprawnych w Holandii 

 
 

Kiedy przyjechałam do Holandii po raz pierwszy, odniosłam wrażenie, że jest to kraj ludzi niepełnosprawnych. Ludzi poruszających się na wózkach inwalidzkich widać dosłownie wszędzie;  na ulicach, w sklepach, w obiektach publicznych. Widzimy ich na stadionach sportowych i na imprezach kulturalnych. Po kilku latach życia tutaj wiem, dlaczego. Tutaj nie ma architektonicznych barier. Ci ludzie mają szansę wydostania się ze swoich mieszkań. Nie jest też żadnym problemem wjechać wózkiem czy specjalnym skuterkiem do kina, sklepu czy na stadion sportowy. Wszelkie bowiem obiekty publiczne są świetnie dla tych ludzi przystosowane.  

Niepełnosprawność w pewnym stopniu jest osobistą tragedią danej osoby, jednak mimo swojej choroby, ci ludzie chcą być dalej aktywni. Mając pełną świadomość swoich praw, oczekują bezpiecznego, w miarę niezależnego życia, edukacji i pracy oraz umożliwienia pełnego udziału w życiu społecznym i politycznym.

 

Codzienne życie niepełnosprawnych napewno łatwe nie jest, nie powinno więc stawać się jeszcze trudniejsze z chwilą pojawienia się dodatkowych problemów.

Mamy sąsiada za ścianą, który po wypadku samochodowym musiał usiąść na wózek inwalidzki i musi w nim pozostać do końca życia. Konieczne były więc przebudowy w domu; dostosowanie kuchni i łazienki, instalacja windy. Ekipa remontowa wykonała przebudowę w kilka dni, a nasz sąsiad otrzymał z gminy prawie pełny zwrot poniesionych kosztów remontowych.

 

Udogodnienia w transporcie

 

Ludzie z uszkodzonym kręgosłupem narażeni są na wiele dolegliwości i źle dopasowany wózek inwalidzki tylko je pogłebi. W Holandii wózek inwalidzki wykonywuje się z bardzo dobrego materiału i dobierany jest indywidualnie dla każdej potrzebującej osoby.

Lekcję z tolerancji i wyrównywania szans dla tych ludzi Holandia już przerobiła  Przykładem tego jest ambitny plan wdrażany w tym kraju: przyjęto, że transport kolejowy i autobusowy ma być w pełni dostepny  dla ludzi poruszających się na wózkach. Wzięto pod uwagę dworce, perony, przystanki autobusowe, jak i kasy i automaty biletowe.  Na obecną chwilę, większość   przystanków posiada windy przeznaczone dla osób z niepełnosprawnością ruchową.

Okazuje się również, że Holendrzy sa liderami w udostępnieniu środków transportowych przeznaczonych dla osób na wózkach inwalidzkich. “Canta” to samochodzik stworzony z myślą o nich. Pierwszą jego konstrukcję wykonano w 1979 r. i w niedługim czasie na holenderskim rynku pojawił się pierwszy model tego samochodu. Kolejna jego modyfikacja pozwalała na kierowanie samochodu bezpośrednio z wózka, aż wreszcie pojawiła się wersja z silnikiem elektrycznym. W całej Holandii jeżdzi ich około 3 tysiące. Holendrzy pozwalają tym samochodem poruszać się wszędzie, wyłączając jedynie drogi szybkiego ruchu i autostrady. Można go zaparkowac w dowolnym miejscu, co pozwala na dotarcie nim praktycznie wszędzie. Samochodzik jest niewielki, z ograniczoną prędkością,

Dostosowany jest do specyficznych wymagań kierowcy, zaś poruszanie się nim nie wymaga prawa jazdy. Przy zakupie tego samochodu osoby niepełnosprawne dostają dofinansowanie z budżetu państwa.

 

Zatrudnianie osób niepełnosprawnych

 

W Holandii osoby niepełnosprawne, mają pierwszeństwo jeśli chodzi o pracę wykonywaną w domu. O ile ta forma zatrudnienia jest niewątpliwie bardzo dogodna dla tych ludzi, to jednak pozbawiawia ich możliwości bezpośredniego kontaktu z innymi pracownikami uniemożliwiąc  tym samym pracę w  kolektywie. Szukają więc zatrudnienie na otwartym rynku pracy. A że są to pracownicy bardzo wartościowi i niejednokrotnie bardziej lojalni i oddani pracy niż pozostali, coraz częściej pracę znajdują. Mają te same prawa co inni obywatele, ale aby mogli w pełni z nich skorzystać muszą mieć pewne prawa specjalne. W Holandii istnieje forma pomocy tym ludziom polegająca na zatrudnianiu osób niepełnosprawnych w otwartych zakładach pracy z tzw. osobistym asystentem zawodowym. Jego zadaniem jest udzialenie pomocy pracownikowi niepełnosprawnemu w przystosowaniu się do zadań zawodowych jak i społecznego środowiska pracy. W miarę usamodzielnienia się pracownika pomoc ta jest stopniowo redukowana, aż do całkowitego jej zaprzestania. Z drugiej też strony, zatrudnia się specjalistów, którzy pomagają pracodawcom zaprojektować i zmodyfikować stanowiska pracy zgodnie z potrzebą niepełnosprawnych. Ta forma pomocy zyskuje tutaj coraz wiecej zwolenników i rozwija się w szybkim tempie.

 

Taniec na wózkach

 

Sport oraz wszelka aktywność ruchowa jest bardzo istotnym elementem życia osób niepelnosprawnych. Oprócz koszykówki, siatkówki, pływania czy lekkoatletyki,  popularną formą aktywności ruchowej jest taniec towarzyski na wózkach inwalidzkich. 25 lat temu w Holandii odbyły się  pierwsze zawody taneczne dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Z każdym rokiem rozwój i usportowienie tej formy tanecznej nabiera ogromnego przyspieszenia. Co roku w holenderskim mieście Boxmeer odbywają sie zawody w ramach Pucharu Swiata. Przed mistrzostwami holenderska telewizja publiczna podaje komunikaty o mających się odbyć zawodach, przyciągając tym wielu kibiców. Wraz z grupa znajomych poszłam również  na te zawody. Wrażenie niesamowite, nigdy tego nie zapomnę.

Po zawodach udało mi się porozmawiac z jednym z zawodników.

 

Jak czujesz się po występach?

 

Jestem trochę zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Specyficzna atmosfera, doping publiczności i muzyka, pobudza mnie jak zastrzyk energii.

 

Jak dlugo już tańczysz?

 

Tanczę już 8 lat. Wiem, że już nigdy nie bedę chodził, ale tańczył będę zawsze.  

Podczas tańca zapominam o moim realnym świecie, żyje tylko tą chwilą.

 

Opowiedz trochę o treningach

 

Treningi odbywają się 2 razy w tygodniu po 2 godz.,  bardziej intesywne są przed samymi zawodami. Na początku musisz miec pełnosprawnego  partnera z czasem wystarczy ci partnerka na wózku i wtedy rozumiemy się najbardziej.

 

Chciałbyś w przyszłości zostac trenerem?

 

Wiesz, często o tym myśle. Wiem na co zwracać szczególną uwagę, bo sam jestem tego przykładem. Może w przyszlości założę swoją szkołę taneczną… Zawsze trzeba dążyć do określonego celu wierząc, że się uda.

 

Bardzo ci tego życzę i dziekuję za rozmowę.

 

Ci ludzie zadziwiają samych siebie i innych – pomyślałam.

 

Seks z niepełnosprawnym

 

Ludzie na wózkach inwalidzkich często wydają się aseksualni. Tymczasem urazy kręgosłupa lub nóg nie powodują, że ci ludzie zapominają o potrzebie miłosci i bliskości. Jeśli osoba niepełnosprawna pozostaje dalej w związku, nie ma z tym większego problemu. Pojawia się on wówczas, gdy osoba zostaje sama. O ile niewidomi czy niesłyszący mają większe szanse na życie uczuciowe i erotyczne, to w szczególnie trudnej sytuacji pozostają osoby na wózkach. W związku z powyższą sytuacją, stworzono w Holandii instytucję kobiet i mężczyzn /w zależności od orientacji seksualnej osoby chorej/,  które to instytucje świadczą usługi seksualne dla niepełnosprawnych. Uznano bowiem, że jest to rodzaj rehabilitacji i należność za te usługi pokrywana jest w ramach świadczeń rehabilitacyjnych.

  

W Holandii ludzie niepełnosprawni absolutnie nie odczuwają  izolacji od społeczeństwa, a ich ułomność przyjmuje się tutaj zupełnie naturalnie. Każdy bardzo chętnie pomaga tym ludziom. Istnieje  też ogromna rzesza wykwalifikowanych wolontariuszy, ludzi o wielkich sercach,

którzy zawsze gotowi są pomóc niepełnosprawnym, a także ich rodzinom.

 

                                                                                                                  Nina Jansen